Wyobraźcie sobie aranżację wnętrza pięknej rezydencji mieszczańskiej z końca XIX wieku.

Wyzwanie zostało podjęte przez projektantki wnętrz z Exsud, z ogromną paletą mebli, akcesoriów i materiałów z ich słynnych kolekcji Black never lies, White i Rouge Sable. Tutaj nie ma jedności miejsca ani czasu. Każdy jest wolny, aby odtworzyć wszystkie sceny ze swojego życia. Zmieniamy pomieszczenia, tak jak zmieniamy wystrój. Zacznijmy od słonecznego momentu w salonie. Ciepłe odcienie wapiennych tynków, piasku i ochry idące w parze z przepastnymi siedziskami z wytłaczanego aksamitu, gładka skóra szerokiej kanapy i jasne drewno niskiego kredensu podkreślają limonkową zieleń słynnego wieszaka Cactus.

Przejdźmy do łazienki z tą ogromną owalną wanną, której czysta biel jest odpowiedzią na czerń armatury, z wylewką w kształcie łabędziej szyi, i ażurowych metalowych mebli z motywem łuski. Na zewnątrz, na tarasie, znajdziemy tę samą ławkę i ten sam paraboliczny parawan, przenikane tchnieniem wiatru. W kuchni Exsud gra partyturę z ekstremalnym wyrafinowaniem. Z sufitu, otoczonego pasmem światła, opadają dyskretne lub monumentalne lampy odsłaniające desenie polerowanego marmuru i matowego drewna. Dalej, u podnóża krętych schodów o gładkiej, nieskazitelnej poręczy, mały romantyczny salon z lakierowanymi meblami z białego lakierowanego drutu i monumentalną posturą kwiatowej lampy Rebutia.

U góry kolejny salon zachęca do zwierzeń. Głęboki puf, miękka sofa, szeroka kanapa, stoły o niespotykanych kształtach, ustawione niczym kolorowe akcenty wokół ogromnego jedwabistego szarego dywanu ze srebrnymi refleksami. Najważniejsze jest to, że wszystko zaczyna się teraz…